poniedziałek, 1 lipca 2013

Biżu,biżu... teria...

Mój wypatrzony, wyczekany(dwa tygodnie czekania na przesyłkę!) wymarzony,wyszukany wśród wielu zegarek...
Jednak zdecydowałam się na taki bez kamyczków na tarczy...
Nareszcie już jest u mnie....
Wygląda niczym pożyczony "na chwilę" od męża/chłopaka/narzeczonego...
I o to chodzi!
Oczywiście nie rozstajemy się nawet na chwilę, odkąd trafił w moje ręce, później gdy niecierpliwie czekałam u zegarmistrza na zmniejszenie bransoletki, później szłam dumna przez miasto z moim czasomierzem który leniwie opadał na nadgarstek... :)


zegarek-Geneva




mój codzienny nieodłączny  zestaw ... bransoletka, zegarek, okulary-pilotki oraz obrączka i pierścionek zaręczynowy.
Nasze obrączki... w środku wygrawerowana data ślubu...

A wy macie swój ulubiony rodzaj biżuterii?
Kolczyki?bransoletki?pierścionki?;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz